Związki Zawodowe działające w Polskiej Grupie Górniczej ze zdziwieniem obserwują działania Zarządu PGG S.A. jak i właściciela tj. Ministerstwa Energii w materii nowego układu zbiorowego.
Medialne doniesienia że trwają intensywne prace w tej materii niestety całkowicie rozmijają się z rzeczywistością .
Można by stwierdzić, że w Polskiej j Grupy Górniczej zapanował syndrom himalajskiego YETI, czyli wszyscy o nim mówią a nikt go nie widział co dokładnie odnosi się do negocjowania układu zbiorowego pracy w PGG — przekazał nam Jerzy Demski, Przewodniczący Komisji Krajowej ZZPD.
Prace nad Nowym układem zbiorowy pracy dla Polskiej j Grupy Górniczej w obecnej chwili z niewiadomych dla nas przyczyn w ogóle nie trwają. Ostatnie spotkanie odbyło się w listopadzie a marzec rozpoczyna się jutro. Trzy miesiące upłynęły a w zasadzie zostały stracone przy całkowitej bierności właściciela, który w sposób ciągły i niewybredny jest o tym fakcie informowany-dodaje Jerzy Demski.
26 lutego Związki Zawodowe Polskiej Grupy Górniczej, wystosowały pismo do Prezesa PGG, w którym żądają w trybie natychmiastowym wznowienia negocjacji dotyczących ustalenia zapisów Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Poniżej prezentujemy pismo:
Kwieciści i złotouści mentorzy za pomocą mediów wszelkiego rodzaju wprowadzają w błąd załogi górnicze snując opowieści intensywności prac nad nowoczesnym układem zbiorowym, który ma być drogą do sukcesu PGG i całego górnictwa a wyniku tych intensywnych górnicy PGG przestaną być drugim sortem górniczej braci– dokończył Przewodniczący ZZPD
Związek Zawodowy Pracowników Dołowych przystąpił do negocjacji nad układem celem jego wynegocjowania: gdzie efektem końcowym-warunki pracy, bezpieczeństwo pracy, gwarancje pracownicze a przede wszystkim godziwy wzrost wynagrodzeń staną się faktem.
Związek Zawodowy Pracowników Dołowych jest gotowy do wszelkiej aktywności zarówno w budynkach, jak i przed nimi. Przestajemy tolerować, aby pisma dotyczące układu zbiorowego, wzrostu wynagrodzeń, które kieruje wspólnie z innymi centralami związkowymi do zarządzających jak nadzorujących górnictwem- lądowały w koszu na śmieci.